Foto: GOSiR Jedlicze/Paweł Wajda i Andrzej Józefczyk/terazKrosno.pl
Co prawda razem zagrali już w rundzie wiosennej poprzedniego sezonu (1. raz 21 maja w Zręcinie w przegranym 6:1 meczu Bartosz rozegrał całe 90 minut, a Paweł na boisku pojawił się w 75' min.), ale dopiero wczoraj obydwaj wystąpili w podstawowym składzie i zaliczyli całe spotkanie na środku obrony. Mowa tu oczywiście o Bartoszu Balonie i jego ojcu Pawle Balonie. "Młody" (paradoksalnie jest to pseudonim ojca) zadebiutował w Guzikówce w 1. meczu rundy wiosennej sezonu 1997/98, dokładnie 5 kwietnia 1998 r. w Zimnej Wodzie, gdzie zwyciężyliśmy 4:2, mając wówczas niespełna 20 lat. Ostatni raz zagrał 2 czerwca 2002 r. (kiedy Bartosza nie było jeszcze na świecie), wygrywając u siebie 2:1 również z Tęczą Zręcin, by po 21. latach powrócić do naszego klubu właśnie z tym przeciwnikiem. Obecnie ma na koncie w sumie 96 meczów, a więc już we wrześniu będzie miał szansę wejść do klubu "100" i jeśli zagra w ostatnim meczu rundy jesiennej, tym samym zostanie najstarszym zawodnikiem w historii zespołu. Natomiast Bartosz jest jeszcze w wieku juniorskim, a debiut zaliczył na inaugurację rundy wiosennej sezonu 2022/23, 1 kwietnia 2023 r. na wyjeździe z GKS Zarzecze-Dębowiec. Do tej pory łącznie ma 13 meczów, a 18. urodziny będzie obchodził 26 października, czyli pod koniec rundy jesiennej. Przypomnijmy, że bracia Pawła, Marcin ("Pędzel") i Piotr ("Bako"), a więc wujkowie Bartosza, też zapisali karty w historii klubu, a opisany przypadek ojca i syna był pierwszym takowym.
Komentarze